Interwencja w Tarnowskich Górach. Od bójki, której nie było, do trzech zarzutów

W naszym mieście doszło do bardzo dziwnej sytuacji. Podczas spotkania z policjantami młody człowiek najpierw znieważył stróży prawa, a następnie... zaproponował im łapówkę. Sprawa skończy się w sądzie.

Komenda Powiatowa Policji w Tarnowskich Górach
Tarnowskie gory policja

W piątek, 17 listopada, niewiele po północy funkcjonariusze otrzymali informację o bójce, do jakiej miało dojść w lokalu przy ulicy Przepiórek. Przyjechawszy na miejsce, policjanci stwierdzili, że nic takiego nie miało miejsca. Być może cała sytuacja skończyłaby się podobnie jak słynna interwencja na wrocławskim skwerku. Jednak podczas spotkania z mundurowymi jeden mężczyzna zaczął zachowywać się agresywnie.

Mundurowi wyszli z nim na zewnątrz. Tam 18-letni mieszkaniec Piekar Śląskich zaczął ich obrażać. Funkcjonariusze przypomnieli mu, że takim zachowaniem może sprowadzić na siebie prawne kłopoty. To jednak nie poskutkowało. Policjanci obezwładnili mężczyznę, żeby go zatrzymać. Podczas akcji jeden z nich został opluty przez 18-latka. Mężczyzna trafił do komendy. Tam okazało się, że ma w organizmie ponad 1,5 promila alkoholu. Dopiero po jakimś czasie zdał sobie sprawę, w jakiej sytuacji się znalazł. Wpadł na pomysł przekupienia policjantów w zamian za wypuszczenie. Zaproponował 20 złotych. Pomimo uświadomienia, że tylko pogarsza sytuację, mężczyzna nadal próbował przekonać mundurowych. Finalnie będzie więc odpowiadał i za znieważenia oraz naruszenia nietykalności cielesnej policjanta, i za próbę łapówki. Prokurator zadecydował o objęciu mężczyzny policyjnym dozorem. Zatrzymany zostanie postawiony przed sądem.

Subskrybuj tarnowskiegory.info

google news icon