Niewybuch w Tarnowskich Górach
Mundurowi zostali zadysponowani wczoraj, 7 grudnia, na Osadę Jana. Wyszło na jaw, że w Parku Piny krył się stary przedmiot, który wciąż jeszcze mógł być niebezpieczny. Znalazł go spacerowicz, który przechodził w pobliżu. Przed godziną 13:00 wezwał na miejsce służby. Do akcji skierowano funkcjonariuszy z prewencji. Towarzyszył im policyjny pirotechnik. Stwierdził, że znalezisko to korpus pocisku artyleryjskiego z czasów wojennych. Teren odgrodzono od dostępu osób postronnych, a na miejscu czuwali mundurowi. Dziś rano, 8 grudnia, po niewybuch zgłosili się saperzy z Gliwic. Pocisk został przetransportowany na poligon, a następnie zniszczony.
Pamiętajmy, aby pod żadnym pozorem nie dotykać i nie przenosić podobnych przedmiotów. Pozostałości po czasach wojennych, które dziesiątki lat spędziły pod ziemią, nadal pozostają niebezpieczne. Każda próba przemieszczenia lub ingerencji w ich skorupy może doprowadzić nawet do śmierci. Dlatego przypominamy, aby w przypadku ich ujawnienia, od razu powiadomić numer alarmowy, a także odejść w bezpieczne miejsce i oczekiwać na przybycie policjantów - tłumaczą funkcjonariusze.