Narkotyki na terenie Katowice Airport
Kolejny raz pracujące tam służby zatrzymały nielegalny proceder. Tym razem sprawa rozpoczęła się od czterech paczek, jakie trafiły do Pyrzowic z Egiptu. Zdarzenie miał miejsce w lutym 2025 roku. W przesyłkach znajdowało się 2,5 kg pseudoefedryny, czyli substancji, z której można wytworzyć metamfetaminę. Paczki okazały się powiązane z adresem poza powiatem tarnogórskim - w Tychach. Jeszcze tego samego dnia pracownicy KAS przyjechali do miasta. Pod wskazanym adresem znaleźli 51-letnią obywatelkę Ukrainy i jej 17-letniego wówczas syna. To niestety nie wszystko. W mieszkaniu znajdowały się kolejne pojemniki z pseudoefedryną, a także gotówka w różnych walutach o łącznej wysokości ponad 400 tysięcy zł.
Wtedy do sprawy włączyli się tarnogórscy policjanci, którzy w kolejnych dniach wspólnie z funkcjonariuszami Służby Celno-Skarbowej monitorowali przesyłki przylatujące do Pyrzowic. W ciągu kolejnego tygodnia przejęli oni kolejne 42 paczki zaadresowane na ten sam adres w Tychach. W przesyłkach tych znajdowało się łącznie 27 kilogramów nielegalnej pseudoefedryny - podają funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Tarnowskich Górach.
Biegły uznał, że z zabezpieczonej ilości substancji (w sumie ponad 43 kg) można by wyprodukować ponad 32 tysiące działek metamfetaminy. Na czarnym rynku miałyby wartość ponad miliona złotych. Zatrzymani usłyszeli zarzuty. Odpowiedzą za przywóz i posiadanie prekursorów narkotyku w znacznej ilości. Śledztwo dotyczące tej sprawy prowadził Prokurator Rejonowy w Tarnowskich Górach. Sąd zdecydował się aresztować 51-latkę i 17-latka. Na jakim etapie jest obecnie postępowanie?
Pod koniec lipca do Sądu Okręgowego w Gliwicach trafił akt oskarżenia przeciwko podejrzanym, którzy odpowiadać będą teraz za przestępstwa narkotykowe, a grozić im może nawet do 20 lat więzienia - podsumowują tarnogórscy policjanci.