Powiat tarnogórski. Dwa samochody zderzyły się na DK 11, inny zakończył jazdę w rowie

Za nami kolizyjna niedziela. 5 października mundurowi byli wzywani do Tarnowskich Gór oraz Brynka. W pierwszej miejscowości pojazd prowadzony prze nietrzeźwego wjechał w słup i ogrodzenie. Później zderzyły się dwa samochody. Natomiast w gminie Tworóg również niefortunnie zakończyła się jazda "na podwójnym gazie".

Samochód staranował ogrodzenie

Na dobry początek w nocy z 4 na 5 października, po godzinie 2:00 mundurowi dowiedzieli się o zdarzeniu na ulicy Bytomskiej w Tarnowskich Górach. Na miejscu zastali samochód, zniszczony słup energetyczny oraz staranowane ogrodzenie. Świadkowie podali, że kierowca uciekł w kierunku Osady Jana. Nie minęło wiele czasu, a mundurowi zlokalizowali go przy ulicy Różanej. Mężczyzna krył się przed funkcjonariuszami, jednak nie dość skutecznie. Kierowca miał w organizmie prawie promil alkoholu. Jako że nie wymagał badań, zamiast do szpitala trafił do celi. Za prowadzenie pod wpływem alkoholu mężczyźnie grozi do trzech lat za kratkami.

Kolizja na DK 11 w Tarnowskich Górach

Kolejna sytuacja miała miejsce w niedzielny poranek, 5 października. Przed godziną 9:00 na ulicy Korola zderzyły się z sobą dwa pojazdy. Policjanci ustalili, że sprawczynią była kierująca bydem. Kobieta nie ustąpiła pierwszeństwa przejazdu prowadzącemu toyotę, kiedy skręcała w lewo. Na szczęście żadnemu z podróżujących nic się nie stało, czego nie można powiedzieć o ich samochodach. Pas jezdni w kierunku Bytomia był zablokowany. Sprawczyni została ukarana mandatem.

Przypominamy, że nieostrożne manewrowanie pojazdem może prowadzić do podobnych zdarzeń. Dlatego tak ważne jest odpowiednie skupienie swojej uwagi na drodze, aby każdy bezpiecznie dojechał do swojego celu - przypominają funkcjonariusze.

Lądowanie w rowie w Brynku

Pod koniec dnia, 5 października, policjanci zostali wezwani do gminy Tworóg. W miejscowości Brynek samochód wypadł z jezdni i znalazł się w pobliskim rowie. Na miejscu wprowadzono ruch wahadłowy. Okazało się, że przyczyną zdarzenia był alkohol. Prowadzący chevroleta miał w organizmie prawie 1,5 promila. Kierowcy nie ominęły konsekwencje.

Za stworzenie zagrożenia w ruchu drogowym został ukarany mandatem w kwocie 3 tysięcy złotych. Prosto z miejsca zdarzenia trafił do szpitala, a później będzie odpowiadał karnie. O jego dalszym losie zdecyduje sąd - podsumowują policjanci.

Subskrybuj tarnowskiegory.info

google news icon
Reklama