Przed nami Barbórka w środku lata!

To jedyne, niepowtarzalne wydarzenie na Śląsku. Przed nami Barbórka w środku lata! Uroczystość odbędzie się tradycyjnie na Kunszcie oraz na tarnogórskim Rynku.

237. rocznica odkrycia złóż srebronośnych w szybie Rudolphine

W tym roku będziemy świętować 237. rocznicę odkrycia złóż srebronośnych w szybie Rudolphine oraz czwartą rocznicę wpisu tarnogórskich zabytków pogórniczych na listę UNESCO.

Barbórka w środku lata – gdzie?

W tym roku tradycyjnie impreza odbędzie w Parku Kunszt, a potem przeniesie się pod Ratusz. Na miejscu czekać będą koncerty, jarmark rękodzieła i pokaz tarnogórskiej oraz śląskiej mody współczesnej.

Przed Bergfestem wspólnie z Radą Dzielnicy Bobrowniki Śląskie-Piekary Rudne o godz. 11.30 odbędzie się uroczysta suma za górników, ich rodziny i Wolne Miasto Górnicze Tarnowskie Góry w kościele pw. Przemienienia Pańskiego w Bobrownikach Śląskich.

„Barbórka w środku lata” to nic innego jak Bergfest, który obchodzony jest w Tarnowskich Górach w okolicach 16 lipca. Od kilku lat wydarzenie już na stałe wpisało się do kalendarza miejskich imprez. Jego historia jest długa i bogata - w końcu nasi przodkowie obchodzili je już w XVIII wieku!

– Odrodzenie górnictwa w tej części Europy rozpoczęło się od górnictwa kruszcowego właśnie w Tarnowskich Górach – wyjaśnia Zbigniew Pawlak ze Stowarzyszenia Miłośników Ziemi Tarnogórskiej. To właśnie tutaj, przy dzisiejszym kopcu w Parku Kunszt, odkryto złoża w XVIII wieku. – Oczywiście w nowożytnym czasie, ponieważ jak wskazują badania archeologiczne, górnictwo na tym terenie trwało wiele lat. Dokładnie w tym miejscu, 16 lipca 1784 roku odkryto bogate złoża rud srebronośnych. Państwo podówczas pruskie zdecydowało wtedy, że będzie rozwijać tę ziemię, bogatą w ołów, srebro i cynk – dodaje.

Poszukiwania złóż odbyły się na polecenie hrabiów Redena i Heinitza. Dzięki temu doszło do wielkiego odkrycia w szybie Rudolphine na terenie dzisiejszych Bobrownik Śląskich. Niedługo po tym wydarzeniu założono tam kopalnię Fryderyk, do której cztery lata później sprowadzono pierwszą maszynę parową.

– Pojawienie się maszyn parowych było swoistym poligonem dla rozwoju Górnego Śląska – opowiada Zbigniew Pawlak. – Dzięki niej udało się ujarzmić jedną z największych sił natury, która przeszkadzała naszym górnikom – wodę – dodaje.

Subskrybuj tarnowskiegory.info

google news icon