Uratowała dzieci i rozpętała medialną burzę. Co wydarzyło się w Parku Miejskim?

Tarnogórzanka zaprezentowała filmik, na którym widać przewracające się drzewo. Władze miasta podziękowały kobiecie za szybka reakcję. Po tej publikacji znów zrobiło się głośno o planach modernizacji parku.

Uratowala dzieci tarnowskie gory1

Finał mógł być tragiczny

W ostatnim czasie pogoda nas nie rozpieszcza. Niedawno silny wiatr dał się we znaki mieszkańcom powiatu. W Parku Miejskim przy ulicy Wyszyńskiego mogło dojść do tragedii. 3 października, w ubiegłą sobotę w pobliżu placu zabaw przewróciło się jedno ze stojących tam drzew. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Urząd Miasta na swojej stronie internetowej opublikował nagranie wykonane przez jedną z tarnogórzanek.

- Ten film nagrany przez tarnogórzankę udostępniamy, żeby przede wszystkim podziękować jego autorce Pani Izabeli Urbańskiej za to, że uratowała życie dzieci bawiących się na placu zabaw w Parku Miejskim. Pani Izabela w porę zobaczyła walące się drzewo - czytamy w oświadczeniu.

W tym miejscu historia mogłaby się zakończyć. Można by złożyć wyrazy uznania dla mieszkanki naszego miasta i odetchnąć z ulgą, że nikt nie został poszkodowany. Jednak okazało się, że wpis Urzędu Miasta rozpętał prawdziwą burzę w temacie planowanej wycinki kilkuset drzew w centrum Tarnowskich Gór.

Ścinać czy zostawić? Drzewoszum vs. Wydział Środowiska

Pod facebookowym postem magistratu zaczęły sypać się komentarze. Dotyczyły głównie części oświadczenia, w której urząd zwraca uwagę na konieczność wycinki starych drzew. Przypomnijmy, że w przyszłości planowana jest rewitalizacja parku. 900 starych drzew ma zostać usuniętych. Głos w tej sprawie zabrali nie tylko poszczególni mieszkańcy.

- W ostatnich dniach wiatr był bardzo silny, niszczył dachy domów i obalał drzewa - takie rzeczy będą się zdarzać. Nie jest to jednak argument do wycinania drzew, a do prowadzenia zrównoważonej polityki dbania o drzewostan! - czytamy na profilu organizacji Tarnogórski Drzewoszum. - Domagamy się natychmiastowego wycofania się z realizacji projektu wycinki w Parku, ponieważ zawiera on poważne błędy i braki! Projekt należy wykonać raz jeszcze - przy współudziale strony społecznej i profesjonalnych dendrologów - dodają autorzy wpisu.

Tymczesem, Urząd Miasta w Tarnowskich Górach nic nie robi na własną rękę. W kwestii wycinki drzew projekt został wykonany wraz z dendrologmi. Pod topór pójdą przede wszystkim drzewa suche i zagrażające bezpieczeństwu, a nad wszystkim czuwa Narodowy Instytut Dziedzictwa. Wszelkie zabiegi – w tym wycinka drzew w ramach rewaloryzacji parku, realizowane będą w oparciu o plan gospodarki drzewostanem, który został sporządzony przez eksperta – architekta krajobrazu z NID. Priorytetem podczas prowadzonych prac ma być bezwzględne zachowanie starodrzewu. Jak twierdzą urzędnicy, wycince będą podlegać w przeważającej mierze samosiewy, drzewa suche i obumarłe. Dlaczego muszą pójść pod topór?

Drzewa w silnym zwarciu nie są w stanie wytworzyć prawidłowej korony – niekontrolowany ich rozrost spowodował całkowite zatarcie wewnętrznych powiązań widokowych, jakie istniały w parku w początkach jego istnienia - wyjaśnia Adam Mrugacz, naczelnik Wydziału Ochrony Środowiska tarnogórskiego magistratu. - Drugim aspektem jest bezpieczeństwo mieszkańców licznie odwiedzających park. Nasze działania dotyczące wycinki zmierzać będą do przywrócenia historycznego układu kompozycyjno–przestrzennego i zostaną ograniczone do bezwzględnego minimum – dodaje.

Wycinka drzew jest konieczna nie tylko ze względów bezpieczeństwa. Żeby Tarnowskie Góry zachowały tytuł UNESCO, muszą przywrócić założenia kompozycyjne parku. Głos w sprawie zabrało także Stowarzyszenie Miłośników Ziemi Tarnogórskiej, które w 2016 wywarło nacisk na gminę w celu wpisania parku do rejestru zabytków. – Było to kluczowe dla pozyskania tytułu UNESCO. 30 lat temu nasz park stał się lasem. Dwukrotnie jako SMZT doprowadziliśmy do inwentaryzacji parku. Prace nad projektem trwały ponad pół roku, odbyliśmy wiele dyskusji dotyczących tego, jak przywrócić kompozycję - wyjaśnia Zbigniew Pawlak.

25 września pojawiło się ogłoszenie o przetargu na "Planowaną i interwencyjną wycinkę i pielęgnację drzew". W jej ramach 221 roślin ma przejść cięcia sanitarne, techniczne, czy formujące, a 126 zostanie ścięte (w tej grupie znajdują się także złomy). Szacowana wartość zamówienia to 142 832 złotych. Przedsiębiorcy mają czas na składanie swoich ofert do 27 października. Wtedy też poznamy wszystkich uczestników, którzy złożyli wnioski o udział w przetargu.

fot. UM Tarnowskie Góry

Subskrybuj tarnowskiegory.info

google news icon