Wypadkowy weekend na drogach powiatu tarnogórskiego. Dwóch poszkodowanych w szpitalu

Ostatnie dni nie były szczęśliwe dla kierowców i pieszych. W naszym powiecie odnotowano aż pięć zdarzeń drogowych. Najmłodszy uczestnik kolizji ma siedem lat.

Niebezpieczny weekend w Tarnowskich Górach

Tylko od piątku, 15 września, do niedzieli, 17 września, na terenie naszego powiatu doszło do dwóch wypadków i trzech sytuacji zakwalifikowanych jako kolizje. Pierwsza z nich miała miejsce na początku weekendu na ulicy Śmigłego w Tarnowskich Górach. Kierowca motocyklu gwałtownie zahamował za poprzedzającym go samochodem osobowym. Manewr się nie udał i motocyklista uderzył w pojazd. Na szczęście nikomu nic się nie stało, ale sprawca został ukarany mandatem.

Kolejna niebezpieczna sytuacja wydarzyła się w sobotnie przedpołudnie, 16 września. Na ulicy Pyskowickiej w Łubiu kierowca samochodu wyprzedzał rowerzystę. Mężczyzna został uderzony przez lusterko pojazdu i spadł z jednośladu. Poszkodowanym był 43-latek z Czekanowa, którego ratownicy przewieźli do szpitala. Policjanci poszukują sprawcy zdarzenia, by wyjaśnić szczegóły wypadku.

Jeszcze tego samego dnia przed godziną 21:00 potrącony został pieszy. Zdarzenie miało miejsce w Tarnowskich Górach na ulicy Andersa. Kierowca samochodu osobowego skręcał w drogę poprzeczną, gdy uderzył w 19-latka. Poszkodowany trafił do szpitala.

17 września w Kaletach doszło do kolizji roweru z peugeotem. 29-latek z Bytomia nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu 50-latkowi z Katowic. Drugi z mężczyzn na szczęście nie ucierpiał, dlatego zdarzenia nie zakwalifikowano jako wypadek. Kierowca samochodu otrzymał mandat i pożegnał się z dowodem rejestracyjnym z powodu braku ważnych badań technicznych pojazdu.

Ostatnie zdarzenie miało miejsce w niedzielę na ulicy 1 Maja w Krupskim Młynie. Rowerzysta próbował wyminąć siedmiolatkę znajdującą się na chodniku. W efekcie końcowym mężczyzna spowodował zderzenie. Małą poszkodowaną zajęli się ratownicy medyczni, którzy udzielili jej pierwszej pomocy, nie było jednak potrzeby, by transportować dziewczynkę do szpitala. Jak się okazało, mężczyzna miał w organizmie 0,4 promila alkoholu. Odpowie za prowadzenie pojazdu będąc pod wpływem alkoholu, spowodowanie kolizji oraz jazdę po chodniku.

- Policjanci nieustannie apelują do wszystkich na drodze o odpowiedzialne i rozsądne zachowania. To od nas samych zależy, czy na drodze będzie bezpiecznie. Pośpiech, roztargnienie, nieodpowiednie przygotowanie do podróży, do tego alkohol i brak skupienia mogą prowadzić do powstania różnego rodzaju zdarzeń, w których mogą ucierpieć inni ludzie - przypominają funkcjonariusze.

Subskrybuj tarnowskiegory.info

google news icon