Zamknięte instytucje kulturalne. Co z wydarzeniami w TCK?

Od soboty galerie, kina i teatry muszą stawić czoło nowym wyzwaniom. Jak radzi sobie z nimi Tarnogórskie Centrum Kultury? Kreatywnie!

"Mimo wszystko działamy"

W TCK, oprócz koncertów czy seansów filmowych, odbywały się także zajęcia stałe, w których uczestniczyli młodsi i starsi mieszkańcy naszego miasta. W obecnej sytuacji instytucja nie może prowadzić warsztatów w trybie stacjonarnym, co wcale nie oznacza, że nie może prowadzić ich wcale. Organizatorzy zapraszają tarnogórzan na lekcje i projekty, które zostaną przeniesione do Internetu. Przed nami:

  • zajęcia językowe: Slavica i Bunka
  • ZaGrajmy z TCK
  • kierunek Muzyka
  • Szkicownik
  • Kraina Wyobraźni

TCK zachęca także do zapoznania się z wystawą "Marzyciel. Rzecz o Janie Nowaku". Ekspozycja miała być udostępniona zwiedzającym w Galerii Przytyk. Taka forma stała się niestety niemożliwa, co jednak nie zatrzymało koordynatorów projektu. Postanowili oni, że dorobek artysty będzie można zobaczyć w oknach instytucji.

- W roku 2020 przypada dziesiąta rocznica śmierci Jana Nowaka, wybitnego śląskiego artysty, którego twórczość pozostawiła trwały ślad w przestrzeni Tarnowskich Gór, a jego unikatowe mozaiki od kilkudziesięciu lat są chlubą tarnogórzan - opowiadają pomysłodawcy wystawy. - W ramach kontynuacji projektu „Świat, czas, kolor – o sztuce mozaiki”, powstanie druga publikacja tym razem poświęcona twórczości Jana Nowaka oraz lokalnym mozaikowym obiektom - dodają.

"Dwa Żywioły"

Wczoraj TCK zaprosiło swoich gości na nietypowy koncert. Słuchacze, zamiast na widowni, zasiedli przed ekranami laptopów, by posłuchać utworów Wojciecha Ciuraja i jego zespołu. Artyści poprzez muzykę opowiadali o wydarzeniach z 1920 roku, które miały miejsce w naszym regionie. Inspiracja nie przypadkowa, ponieważ właśnie tego lata wspominaliśmy setną rocznicę drugiego powstania śląskiego. Podczas koncertu transmitowanego prze TCK nie usłyszeliśmy jednak tradycyjnych pieśni ludowych ani powstańczych. Zamiast tego pojawił się jazz, rock progresywny, a nawet elementy hip-hopu.

Tego typu eksperymenty, polegające na łączeniu wydarzeń historycznych z nowoczesną muzyką, to nic nowego. Jednak temat powstań śląskich przez wielu artystów pozostaje niedoceniany. Na szczęście jego potencjał odkrył zespół Wojciecha Ciuraja. Warto wspomnieć, że "Dwa Żywioły" poprzedziła inna płyta - "Iskry w Popiele" opowiadająca z kolei o pierwszym zrywie Ślązaków. W przyszłym roku powstać ma ostatni album, kończący tryptyk. Utwory zaprezentowane w niedzielę z pewnością nie należą do grupy łatwych, chwytliwych piosenek nawiązujących do walki o niepodległość. Takie właśnie było założenie twórców progrocka: muzyka miała mieć głębszy, bardziej artystyczny charakter. Same kompozycje często trwają długo, jak chociażby 25-minutowa Suita Czterech Rzek, którą znajdziemy w "Dwóch Żywiołach". Z pewnością wielu odbiorców nie jest przyzwyczajonych do tego typu muzyki, ale naprawdę warto spróbować się z nią zapoznać. Zarówno wyjątkowy temat koncertu, jak i nastorojowe, wpadające w jazz dźwięki idealnie wpasowują się w refleksyjny charakter listopada.

fot. TCK

Subskrybuj tarnowskiegory.info

google news icon