Szansa na życie i zdrowie dzięki tarnogórzanom
7 czerwca odeszła osoba, którą w nierównej walce wspierali nie tylko najbliżsi, ale także lokalna społeczność. Na rzecz Krzysztofa Zawiślaka odbywały się liczne zbiórki i akce charytatywne. Był podopiecznym Fundacji Rakiety. Podczas pogrzebu, 14 czerwca, przeprowadzono zbiórkę na rzecz innego pacjenta także zmagającego się z rakiem. Uczestnicy zamiast kwiatów przekazali łącznie 15 800 zł na leczenie Pawła Skibniewskiego.
Nie był to koniec pomocy. Środki uzbierane na koncie Krzysztofa Zawiślaka również zostały ofiarowane. Zbiórkę Pawła Skibniewskiego wsparła kwota w wysokości 1 100 000 zł.
Drodzy, bardzo dziękujemy wszystkim za okazane wsparcie w naszej walce z glejakiem. Jak wiecie, nie zwyciężyliśmy. Środki zebrane na koncie Fundacji Rakiety zgodnie z wolą Krzysia oraz regulaminem Fundacji przekazaliśmy na leczenie Pawła Skibniewskiego. Czekamy jeszcze na ostateczne rozliczenie kosztów oraz spływ środków z 1,5%, co ma nastąpić w październiku. Wówczas przekażemy Wam dalsze informacje - podają najbliżsi Krzysztofa Zawiślaka.
Paweł Skibniewski ma 44 lata. Jest mężem oraz ojcem dwóch młodych synów. Zmaga się ze złośliwym rakiem mózgu - glejakiem wielopostaciowym IV stopnia. Tak jak wcześniej Krzysztof Zawiślak, jest podopiecznym Fundacji Rakiety. Pacjenta można wesprzeć przez stronę organizacji lub na portalu siepomaga.pl.
Z całego serca chcemy podziękować Soni oraz całej rodzinie Krzysia za decyzję, która poruszyła nas do głębi… Dzięki Wam na leczenie Pawła trafiła niewyobrażalna kwota 1.100.000 zł. Wiemy, ile bólu kryje się za tą decyzją. Tym bardziej trudno sobie wyobrazić, jak wielkie trzeba mieć serce, żeby w tak trudnym czasie dać komuś innemu szansę na powrót do zdrowia - stwierdzają Anna i Paweł Skibniewscy. - Dzięki Wam znowu wierzymy, że cuda naprawdę się zdarzają. Idziemy po wygraną. Dla Krzysia. Dla Pawła - dodają.

Może Cię zainteresować: