Zbiórka dla Pana Eugeniusza mieszkającego przy jeziorze Chechło-Nakło. Dotąd spał na kartonach

Pan Eugeniusz od kilku lat zamieszkuje teren przy jeziorze Chechło-Nakło. Któregoś dnia na stałego bywalca natknął się tarnogórzanin - Wojciech Zajączkowski. Mężczyźni nawiązali kontakt. Okazało się, że pan Eugeniusz nie ma dachu nad głową, a noce spędza na kartonach pod plandeką. Tarnogórzanin zorganizował namiot dla mężczyzny i założył zbiórkę, dzięki której zostanie zakupiona przyczepa kempingowa.

Pan Eugeniusz to stały bywalec terenu nad Jeziorem Chechło-Nakło. Dotąd mieszkał na tzw. "cyplu" przy zbiorniku. Mężczyzna zbudował sobie prowizoryczny chatkę z kartonów i nakrył je plandeką, by w trakcie deszczu nie zamokły.

Przyczepa na wyłączność pana Eugeniusza

Pewnego razu Pana Eugeniusza zauważył spacerujący przy jeziorze Chechło-Nakło tarnogórzanin Wojciech Zajączkowski, który po dłuższej rozmowie postanowił pomóc mężczyźnie w trudnej sytuacji.

- Razem z siostrą i szwagrem kupiliśmy mu namiot, czajnik i radio - wyjaśnia Wojciech Zajączkowski. - Jednak ze względu na nadchodzące niskie temperatury postanowiłem zorganizować mu cieplejsze schronienie - dodaje.

Mężczyzna mieszkający przy jeziorze nie chciał zamieszkać w schronisku dla bezdomnych, dlatego też tarnogórzanin postanowił zorganizować mu "mobilny" dom. Zajączkowski wyszukał najlepszą i najbardziej opłacalną przyczepę kempingową z ogrzewaniem postojowym do zakupienia. Oprócz tego zamierza także dokupić panele solarne z akumulatorami żelowymi.

- Panele pozwolą na podtrzymanie ogrzewania i zapewnią oświetlenie w przyczepie. Środki ze zbiórki zostaną przeznaczone również na zakup artykułów pierwszej potrzeby dla poprawy komfortu życia Eugeniusza oraz pokryją opłaty związane z wykupieniem miejsca pobytu na polu namiotowym - dodaje organizator zbiórki.

Kwota zbiórki została wyznaczona na 25 tysięcy złotych. Obecnie udało się uzbierać ponad cztery tysiące złotych. Zbiórkę można wesprzeć wpłacając dowolną kwotę na stronie, która jest dostępna tutaj.

Rodzina nie ma pochlebnego zdania na jego temat

Z naszą redakcją skontaktowała się siostrzenica pana Eugeniusza, która podkreśla, że mężczyzna wiele razy skrzywdził swoją rodzinę, a to że mieszka na Chechle jest jego wyborem.

- Eugeniusz jest recydywistą i alkoholikiem, oczywiście mógłby pójść do noclegowni, gdyby tylko przestał pić. Wujek zostawił swoją rodzinę, a kilka miesięcy przed śmiercią jego mamy okradł ją, nie pojawił się nawet na jej pogrzebie - tłumaczy Agata Piełka, siostrzenica pana Eugeniusza.

Zbiórka na zakup protezy

Może Cię zainteresować:

Zbiórka na protezę nogi dla Sebastiana Mola. Stracił kończynę w trakcie groźnego wypadku w pracy

Autor: Martyna Urban

22/11/2022

Subskrybuj tarnowskiegory.info

google news icon